Jestem... ale zupełnie jakby mnie nie było. Pochłonięta przez ' Mój Świat' staję się coraz bardziej nieznośna... Wszystkie wymarzone, nierealne ideały przenoszę w rzeczywistość, co nie najlepiej się dla mnie kończy. Nigdy nie sądziłam, że marzenia mogą być niebezpieczne...
I chwała czarnemu fiatowi, że jechał dziś nieco wolniej, a słońce świeciło odrobinę jaśniej...
Ja. Kim jestem... Ja?
Jestem tajemnicą, której nikt nie zna, nawet ja sama... Jestem zagadką, której nie potrafię rozwiązać... I jaki to ma sens?
Ja! Ciągle inna... ciągle zmienna... ciągle nieswoja. Ale... to ciągle ja...
By dostrzec świat
w ziarenku piasku
a niebo
w polnych kwiatach,
zamknij w swej dłoni
nieskończoność,
a wieczność
w jednej godzinie
Los wie co robi... nawet jeśli teraz nam się to nie podoba, za pare dni, tygodni czy miesięcy wdzięczni będziemy życiu za to jak nas poprowadziło...
A dzisiaj dzień kobiet :P Z tej więc okazji najlepsze życzenia wszystkim osobnikom rodzaju żeńskiego :] Wszystkie jesteśmy wyjątkowe... wystarczy tylko w to uwierzyć :]
Niedawno (a dokładniej dwa tygodnie temu) wróciłam z ferii....
A rzecz działa się w malowniczo położonym kurorcie górskim zwanym Bukowiną Tatrzańską. Byłam tam na warsztatach muzycznych... A jakże można by było będąc 100 metrów od 4 wyciągów nie skorzystać z okazji i nie pojeździć na nartach :] Przy okazji wymusiłam na rodzicach dwie lekcje snowboardu ...Chwała człowiekowi, który wymyślił to cudo... Tak więc wyjazd wypadł jak najlepiej :P
Długo nie pisałam... A to wszystko przez chwilowy(mam nadzieje) zastój mózgu, tj. niemożność wydobycia z siebie jakiegokolwiek słowa, bez czyjeś pomocy (czyt. bez podania logicznego tematu)
Moje myśli wciągnięte przez słomkę rzeczywistości ulotniły się niewiadomo gdzie... Prawda, w którą ciągle nie chce uwierzyć... * "Nieprawda", która leczy... Prawda, która niszczy...
* nieprawda- bo jak inaczej można nazwać wymarzoną prawdę :]