.... i wróciłam
Komentarze: 1
Znów jestem w tym szarym świecie... A tam było całkiem inaczej. Czułam się zupełnie wolna... wolna od zmartwień, kłótni, problemów i wszystkiego co mi nie poczebne do szczęścia. I nie tylko czułam ale i byłam wolna. Wolna i szczęśliwa. Na te 10 dni stałam się jedyna na całym świecie... przynajmniej w moich odczuciach. Nawet mój brat był milszy... a możę tylko tak mi się wydawało. Ale wszystko co dobre szybko się kończy.... i jestem. I znowu każdy wrócił do swoich obowiązków.... i niestety problemów. Chciałabym zostać tam jeszcze kilka dni i znów wsłuchać się w tę ciszę. Chociaż na brak spokoju narzekać nie mogę.... powiem więcej tutaj też bez przerwy panuje cisza. Ale tamta była inna.... wiem że to brzmi bezsensownie ale tamta była taka spokojna. A gdy słucham ciszy ze swojej wsi czuję niepokój...jakby za chwilę miało stać się coś złego. Dziwne ale tak czuję..... Teraz chcę tylko zachować to szczęście do przyszłych wakacji...... :* :* :*
Dodaj komentarz