gru 12 2004

Pożegnalna notka....


Komentarze: 7

Wszyscy odchodzą..... ja też :(  Co prawda nie na zawsze.... na jakiś czas.  Muszę wszystko przemyśleć...i zacząć od nowa... poukładać myśli... zapomnieć...

Wiele smutku było na tym blogu... zbyt wiele... ciągle tylko narzekam jaka to ja jestem biedna, nieszczęśliwa.... NIE! Życie jest jedno... nie moge go zmarnować na wieczne rozpaczanie... chociaż pisałam tu co mi leżało na sercu... chyba po to założyłam tego bloga...

Widzicie... już sama nie wiem co myśle... nie umiem wyrazić w słowach tego co czuję... dlatego muszę 'nauczyć się żyć', nauczyć cieszyć się z  tego życia... z tego które mam... Przecież zawsze może być gorzej...

Jak będe gotowa to wróce... obiecuje...  :* :* :*

ptasiu : :
ada k
17 grudnia 2004, 16:59
nnnnnnnnnnnniiiiiiiiiieeeeeeee ooooooodddddddddcccccchhhhhhhhhoooooooooddddddddddźźźźźźźźźźźźźź!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
.mała
16 grudnia 2004, 18:00
wracaj...
16 grudnia 2004, 16:20
juz czekam na ciebie...hmmm ale szkoda ze odeszlas..wkoncu to tu moglas o wszystkim napisac..wyrzucic z siebie ten smutek...pozbieraj sie jak ajszybciej i wracaj do nas
kocureek.blog.pl
14 grudnia 2004, 17:16
):
Dafne
12 grudnia 2004, 17:57
...;(.... wierze ze wrocisz w lepszym nastroju... bede tesknic... buzka;*
Asiulek
12 grudnia 2004, 15:38
nom ja bez bloga wytrzymałąm półtora tygodnia... Ale uważam że jesli podjęłaś taką decyzje to miałaś ku temu jakiś powód.. wracaj szybko :-) Buziaki :*
12 grudnia 2004, 15:11
wiesz, nigdy do ciebie wcześniej nie zjarzałam, nie śledziłam twoich notek itp. Ale powiem ci jedno: też kilka razy chciałam skończyć pisanie, najdłużej udało mi się wytrwac trzy dni. też narzekalam, też byłąm smutna, wiele łęz na swoim blogu wylałam i nadal wylewam, ale n jest częścią mnie... pozdrawiam.

Dodaj komentarz